Dzisiejsza data:

Zamek w Krasiczynie
          Zamek w Krasiczynie (od Przemyśla oddalony o 9 km) to najpiękniejszy zabytek architektury polskiej z przełomu XVI i XVII wieku.

           Budowę zamku zainicjował w 1592 roku Stanisław z Siecina Krasicki, kasztelan przemyski a ukończył jego syn, Marcin, starosta przemyski. Prace budowlane prowadzone były pod kierunkiem architektów włoskich a prace zdobnicze i dekoracyjne wykonali artyści przemyscy. Zamek posiadał dwa skrzydła mieszkalne, a dwa dekoracyjne, które otaczały duży, prostokątny dziedziniec, służący za majdan. Czworoboczne skrzydła dziedzińca zamykały w narożnikach cztery okrągłe baszty, zaś wieżę bramną wykorzystano na zegar. Ze względu na wykorzystanie i sposób ich ozdobienia baszty nosiły specjalne nazwy. W Baszcie Boskiej mieściła się kaplica przyrównywana do Kaplicy Zygmuntowskiej na Wawelu. Papieska miała odpowiednio ozdobione ściany, w Królewskiej znajdowały się wspaniałe apartamenty królewskie i kopuła z pozłacanej miedzi a Szlachecka (bądź Rycerska) była magazynem zbroi rycerskiej. Istnienie baszt miało symbolizować odwieczny porządek oraz role: Kościoła, króla, papieża i szlachty. Wjazd do zamku odbywał się od strony zachodniej po zwodzonym moście, zarzucanym na fosę a potem po kamiennym moście. Baszty i ściany dekoracyjne, czyli kurtynowe posiadały piękne attyki, zdobiły je też sgraffita (rodzaj fresku) wyobrażające papieży, cesarzy rzymskich i niemieckich.

           Zachował się spis urządzeń wewnętrznych z 1631 roku. Daje on obraz, jak bogato były urządzone sale i jakie miały obicia. Na przykład pokój w baszcie papieskiej miał obicia brokatowe, pokój przed basztą miał obicia kitajkowe to jest czerwone i zielone, pokój zielony posiadał duże szpalery starożytne, ponadto ozdobiony trzema kołtrynami namalowanymi na płótnie. Jeden z sufitów naśladował powałę wawelskiego zamku. W izbach zamkowych znajdowały się piękne kominki. O znaczeniu świetności zamku w przeszłości świadczy fakt, że gościli w nim polscy królowie: Zygmunt III Waza, Władysław IV, Jan Kazimierz i August II. Za wałami fos znajdował się ogród z dużym stawem, zwierzyniec i zabudowania gospodarcze.

           Po 1692 roku zamek przeszedł w ręce potomków Krasickich w linii żeńskiej (Wojakowskich, Tarłów). W 1726 roku zamek zniszczyły i zrabowały wojska rosyjskie. Po bezpotomnej śmierci Jana Tarły w 1758 roku zamek otrzymała Ludwika z Mniszków Józefowa Potocka. Późniejszy dziedzic, Michał Mniszech sprzedał Krasiczyn z zamkiem i okolicznymi wsiami Jerzemu hr. Pinińskiemu. W 1835 roku zamek nabył od hr. Pinińskiego Leon ks. Sapieha z Kodna. Poważny pożar w 1852 roku zniszczył basztę papieska, królewską i zegarową. Po 1860 roku zaczęto go powoli odbudowywać, nie uczyniono tego jednak w całości.

          Krasiccy a zwłaszcza Sapiehowie przyczynili się do założenia obok zamku pięknego parku zamkowego. Zwyczaj sadzenia w wypadku urodzenia się córki - lipy, a syna - dębu, przysporzył parkowi kilka potężnych, ponad sto lat liczących drzew. Przy każdym jest wyjaśnienie, któremu to Sapieże poświęcono drzewo. W pięknym parku znajdują się rzadko w Polsce spotykane drzewa i krzewy. Są więc miłorzęby japońskie, jodła Douglasa, choiny kanadyjskie, świerki kaukaskie, modrzewie europejskie, lipy, sosny amerykańskie górskie, cypryśniki błotne, olchy czarne, żywotniki, białe magnolie japońskie, tulipanowce amerykańskie, platany, korkowiec amurski, klony, lilaki, suchodrzewy tatarskie, dęby błotne, czerwone, dachówkowate, wielkoowocowe, szypułkowe i inne.

          Sapiehowie byli w posiadaniu Krasiczyna do 1939 roku, przyczyniając się znacznie do jego rozwoju. Przeprowadzili renowację Zamku, założyli tartak, browar, fabrykę maszyn rolniczych. Aktywnie działali na polu rozwoju życia gospodarczego i społecznego regionu.

           II wojna światowa to koniec historii zamku w Krasiczynie. Wojsko radzieckie zajęło Krasiczyn już we wrześniu 1939 roku. Przez ponad półtora tygodnia na dziedzińcu płonęło ogromne ognisko, a w nim wszystkie pamiątki, obrazy, książki, dokumenty, meble - wywleczone z zamkowych pomieszczeń. Strzelano nawet do ozdobnych kamiennych portali, byle zniszczyć ich zdobienia. W poszukiwaniu kosztowności wyciągnięto z krypt grobowych ołowiane trumny Sapiehów, rozrzucając szczątki po kaplicy a w trumnach pojono konie czy zażywano kąpieli. W ostatniej chwili udało się uratować cenną i ogromną bibliotekę, którą wywieziono do Krakowa (dziś znajduje się na zamku w Pieskowej Skale).

           Po przejęciu zamku i dóbr krasiczyńskich przez państwo po II wojnie światowej znalazło w nim siedzibę Technikum Leśne. W latach 70 mecenat nad obiektem przejęła FSO w Warszawie. W 1996 roku w ramach procesu likwidacji FSO, Zespół Zamkowo-Parkowy w Krasiczynie przejęła Agencja Rozwoju Przemysłu S.A. Przeprowadzone prace remontowo-budowlane doprowadziły do utworzenia w Zamku nowoczesnej bazy turystycznej, hotelowej i gastronomicznej.

          Krasiczyński zamek to wspaniały pomnik architektury i ozdoba ziemi przemyskiej. Od 20 kwietnia 2018 roku nosi status Pomnika Historii.

źródła:

https://www.krasiczyn.com.pl

Ziemia przemyska Red. K. Szwajca, Kraków1963

Komentarze obsługiwane przez CComment